Witaj!
Zadaniem tego bloga jest przybliżenie Ci nieco piękna polskich gór oraz ich ciekawej historii. Głównie polskich, ponieważ znajdą się tutaj także inne lokacje. Zaprezentuję również sporo miejsc z Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. W wielu miejscach sam jeszcze nie byłem ale przedstawię Ci całkiem szeroki repertuar pieszych wędrówek. Jeśli zechcesz, możesz pójść w moje ślady. Możesz również wziąć pod uwagę jedynie fragmenty tras, które tu obrazuję - te które zainteresują Cię najbardziej. Być może będą Ci one pomocne w podjęciu tej ostatecznej decyzji - w które góry wyruszyć tym razem?
ciekawy blog, a gdzie fan page na FB? ;-)
OdpowiedzUsuńNie było, nie ma i nie będzie :-)
UsuńZ turystycznymi pozdrowieniami od gdziebytudalej!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia!
UsuńBlog jest cudowny. Gratuluję autorowi pomysłu. Zamierzam być tutaj bardzo częstym gościem. Mnie najbardziej urzekły rady dla początkujących a pomysł ze szczegółowym rozpisaniem tras jest dla mnie perełeczką w on-line. Życzę wytrwałości w tworzeniu tego bloga. Pozdrawiam m.l.
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie!
UsuńWitam. Miłe spotkanie na Okrąglicy 25.08.2016 o zachodzie słońca. Mam nadzieję, że zdjęcia sie udały :). Pozdrawiam www.michalkarcz.com
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!:) Co do zdjęć, to sam oceń, Ty tu jesteś autorytetem;) Póki co, opublikowałem połowę w poście "Transpieninada - cz. I - Pieniny Właściwe". Po przyjeździe z gór byłem pod OGROMNYM wrażeniem (w zasadzie to nadal jestem) Twoich prac i generalnie Twoich osiągnięć! Bardzo podoba mi się to, co robisz! Tak trzymaj. Dziękuję za miłe towarzystwo na Okrąglicy!
UsuńPS. - Dbaj o kręgosłup;)
Cześć.
OdpowiedzUsuńPierwszy dzień zimy. W Karkonoszach biało, za oknem leje, Ślęży (mam 4 km do szczytu) nie widać. A w twoim blogu ? Własnie skończyłem nocować w Chatce pod Śnieżnikiem i jeszcze zdążyłem "skoczyć" na Mogielicę (żona ma w Dobrej kawałek ziemi - mój namiot już tam stał.) Świetny blog, akuratne opisy, super zdjęcia.
Dziękuję :-) Robię co mogę aby jak najlepiej oddać piękno przemierzanych przeze mnie szlaków. Nic jednak nie zastąpi samodzielnego wyjścia w góry. No chyba, że przy takiej pogodzie, o jakiej piszesz. Wtedy dobrze jest usiąść przed komputerem i nad mapami, poszukać inspiracji i zaplanować nową wyprawę. Mam nadzieję, że ten blog dla wielu będzie w ten właśnie sposób przydatny!
UsuńGdybyś samotnie wybierał się w moje okolice (Ślęża, Sowa, Kamienne i dalej na zachód) - a miałbyś ochotę na kontakt i jakąś pogaduchę - daj znać. Może zawitałbym w to samo miejsce co ty. waldekwroc2016@gmail.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję za propozycję. Możliwe, że coś uda się kiedyś zgrać!
UsuńCzołem!
OdpowiedzUsuńLubię Twój styl pisania, a że tematy są bardzo piękne, to tracę godziny rozczytując się w blogu zamiast ruszać w góry. To błąd! Cyk! Wyłączam peceta i lecę pakować plecak.
Wielkie dzięki za cykl o Jurze. Jest GENIALNY!
Z górskim pozdrowieniem
Romek
Ślicznie dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że artykuły trafiają do Ciebie! Mam nadzieję, że niejednokrotnie uda Ci się dzięki nim zaplanować i przeżyć udane wyprawy ;) Pozdrawiam!
Usuń